porady związane z kupnem Skoda Octavia II

[[email protected]]

no ile taki program kosztuje ??

[ Dodano: Czw 07 Lip, 11 19:27 ]
już znalazłem ze za 800 zł zrobi to a wie możne ktoś gdzie to zrobię w Tarnowie lub w pobliżu

[loru]

już znalazłem ze za 800 zł zrobi to a wie możne ktoś gdzie to zrobię w Tarnowie lub w pobliżu

tu : http://www.compsport.pl/kontakt
tylko nie wiem czy za 800 akurat

[abstinent]

eee, co Wy macie z tym szóstym biegiem :?:

nie wiem jak w OII bo nie mam i nie jeździłem, ale miałem przyjemność z 6b w nowym scenicu(1.5dci) i jakaś masakra to jest :shock:
te same obroty przy prędkościach jak u mnie, no może minimalnie mniej na tej szóstce ogólnie żadna różnica, poza tym że częściej się sięga po lewarek :idea:

mam nadzieje że w OII to jest ta sama piąkta + szósty

[loru]

mam nadzieje że w OII to jest ta sama piąkta + szósty

w BKD przełożenia pierwszych 5-ciu biegów są podobne do tych w BXE + 6 i tego nam brakuje

czyli tak jak masz nadzieje

[Rok z Bagien]

beaviso

Kwestia norm prawnych i ich przestrzegania to min. kwestia kultury prawnej każdej osoby. Albo się ją ma albo nie. Panie nieprzepisowy.

Co do pojazdu.
W Twojej krytyce O II, moim zdaniem, pojawia się element braku logiki i konsekwencji.

Pojeździłeś 150 km dieslem i teraz uważasz, że 105 km "szału zdecydowanie nie robi". :shock:
No nie ! Naprawdę ? 150 km diesel jeździ lepiej od 105 km ? :shock:

Odkupiłeś pojazd z firmy, w której pracujesz. A zatem wiedziałeś co kupujesz i jak się tym jeździ, jaki jest poziom głośności, ile ma koni i biegów ?
Teraz krytykujesz hałas, poziom wyciszenia, brak 6 i mocy.

Sorry 1: ale to nie jest krytyka tylko krytykanctwo.
Ten samochód tak został skonstruowany i w takiej specyfikacji wystawiony na rynek. Albo akceptujesz tą specyfikację i kupujesz albo nie.

Sorry 2: jeśli uważasz, że 105 konny diesel w samochodzie wielkości i ciężarze O II winien zrywać asfalt przy 150 km/h to jesteś w grubym błędzie.

Dla mnie (a każdy ma swoje własne preferencje i oczekiwania) ten silnik jest wystarczający do codziennej jazdy. Brak 6 biegu wcale mi nie przeszkadza.

Hałaśliwy jest (szczególnie rano), ale wiedziałem o tym i zaakceptowałem ten fakt. Jest to powszechnie znane.

Brak mocy uzupełnię po zakończeniu gwarancji. Ten silnik daje taką możliwość (oczywista oczywistość).


I na koniec. Wszystko można zrobić lepiej, szybciej, sprawniej, ciszej, z DSG z 7 biegami, itd. Tylko, że to wszystko ma swoją cenę. Niektórzy mówią, że ta cena nazywa się Audi. Ja nie wiem, nie miałem i chyba mieć nie będę.

[abstinent]

Rok z Bagien, zgadzam się z Tobą

[AdamB]

Poza tym kiepsko nadaje się do stałej jazdy po autostradach (tzn. z prędkościami nie schodzącymi poniżej 140 km/h.

A ile razy jeździłeś autostradami z takimi prędkościami? Bo z mojego doświadczenia jazda OII 1.9TDI 105KM z prędkościami 150-160km/h po autostradach z czterema osobami i bagażami nie robi na niej żadnego wrażenia.

Wiesz, wiadomo, czym mocniejszy lepszej klasy samochód tym wygodniej i ciszej, ale chyba świadomie kupiłeś OII 1.9TDI :wink: .

[Philu]

A mi tam się dobrze jeździ i po autostradach z większymi prędkościami i po normalnych drogach. Przy 150 jest 3000 obrotów, więc nie jest wcale tak źle.

[Biszczu]

mam 1,9 TDI BJB i jakoś nie przeszkadzam mi to, że:
1) trochę głośniej chodzi
2) nie ma 6 biegu (jeździłem KIA z 6 biegiem i jakoś wielkiego szału na mnie nie robi)
3) brak mocy? a co to jest rajdowe auto do poruszania się po torach wyścigowych?

Ważne jest to, że m.in:
1) mało pali
2) jest silnikiem praktycznie bezawaryjnym

Nie wpadajmy ze skrajności w skrajność. Nie podoba się O2 trzeba kupić audi ma zdecydowanie więcej niż O2 i zdecydowanie wyższą cenę

[piotrek_os]

Po co kupowac 0II z 1,9 jak takie liche przyspieszenie.....lepiej kupic np merca 320 E bo w cenie octavii juz sie takiego kupi - tylko koszty utrzymania x....... Wiec jak juz gdzies pisalem ja wole raz na 1 tys tankować.....niz z innymi autami przesiedziec u mechaników lub 2,5 tys płacic za amortyzator :diabelski_usmiech

[Biszczu]

piotrek_os, o to to to :lol: ja tankuję raz w miesiącu

[beaviso]

Rok z Bagien

Cieszę się, że jesteś tak bardzo "kulturalny prawnie" i na pustawej autostradzie Twoje silne normy moralne (albo strach przed karą) nie pozwalają Ci pojechać licznikowego 150 km/h. Ja jednak mam polski, a nie skandynawski charakter. Pocieszę Cię natomiast, że gdybyś spotkał mnie na drodze, to zaliczyłbyś mnie do kierowców uprzejmych, bo zazwyczaj codziennie spotykam się kilkukrotnie z podziękowaniami. Może na tym zakończmy ten konkretny wątek - i szerokiej drogi

O2 kupiłem, bo cechuje się świetną funkcjonalnością. Samochód wyjątkowo mi pasuje na co dzień swoją wyjątkową użytecznością i poręcznością. Octavia nie irytuje mnie niczym w kwestii obsługi/ergonomii, czego nie można powiedzieć choćby o drugim aucie (tym z dieslem 150KM), gdzie idiotyzmów i niedopracownych elementów nie brakuje. Tak jak mówiłem, miałem okazję kupić w bardzo dobrej cenie egzemplarz w fantastycznym stanie i jeżdżony przeze mnie od nowości. Przy zakupie auta używanego jest to ważniejsze od wielu innych parametrów, w tym osiągów. A poza tym najzwyklej na świecie przywiązałem się wyjątkowo mocno do tego autka. Gdybym miał kupić zupełnie nowy samochód, gdyby było mnie na to stać, to na pewno szukałbym innego zestawu i w ogóle nie byłby to klekot. Ale gdy inwestuje się pieniądze w auto używane, to jego pewność pochodzenia i stan techniczny są ważniejsze niż inne cechy. To się nazywa rozsądny kompromis.

Powyższe jednak nie oznacza, że miłość jest ślepa. Widzę pewne wady i mówię o nich otwarcie komuś, kto dopiero chce kupić ten samochód i ma jeszcze wybór przed sobą, może zatem uniknąć błędu. Jeśli więc zamierza np. regularnie jeździć za granicę, to powinien wybrać inny silnik. Zresztą na codzienne nawijanie setek kilometrów po Polsce - także. Bo BXE można najlepiej określić stwierdzeniem "dużo hałasu o nic".

Hałaśliwość samochodu - nie mam na myśli porannego odpalania. Mam na myśli szybką jazdę. Silnik i szumy powietrza są głośne. Wyciszenie pozostawia wiele do życzenia (nie hałas silnika, tylko jego wyciszenie). Za to auto bardzo dobrze się prowadzi, ma pewny układ kierowniczy z degresywnym wspomaganiem. To duży plus. Minusem jest natomiast duża podatność na boczne podmuchy wiatru (i to w hatchbacku).

Co do braku mocy i jej uzupełniania. Gwarancja już mi się skończyła. Jednak im więcej czytam to forum, tym bardziej przechodzi mi ochota na jej uzupełnianie, bo myślałem że 1.9 jest niezniszalny, a coraz częściej widać, że niestety nie jest. Wolę dłużej pojeździć.

A co do ilości biegów - każdy ma swój styl jazdy. W moim wachlowania jest sporo. Zarówno redukcji, jak i uspokajania jazdy. Z tym ostatnim wiąże się, że wielokotnie wciskałem sprzęgło i sięgałem do lewarka, bo chciałem wrzucić kolejny bieg... którego nie ma. Bo ucho podpowiadało, że silnik chętnie odpuściłby nieco obrotów. To mówi samo za siebie, że czegoś tu jednak brakuje. Zresztą nie ja jeden, mojej żonie też się to zdarza, ma podobny styl. I to nie tylko w O2 BXE. Ten sam numer robiliśmy już przed laty, w zaledwie 60-konnym Golfie, też zdarzało się szukać nieistniejącej "szóstki." Ale może to my jesteśmy wyjątkowi, bo zdarzało nam się zaliczyć nawet i taką wpadkę, że w aucie ze skrzynia 6-biegową łapaliśmy w trasie za wajchę i, po zorientowaniu się, wybuchaliśmy śmiechem -"co, siódemki szukasz?" Może pora przesiąść się do ciężarówki.

M.

[wielb]

A miało być o poradach z kupnem to myślałem, że to dla tych, co jeszcze nie kupili. Jak już ktoś kupił a się nie podoba to trzeba się wypłakać gdzie indziej, bo temat się przekształcił w akademickie rozważania na temat kultury jazdy

Jak ktoś potrzebuje zajebiście dużo mocy i komfortu to proponuję Maserati.
:diabelski_usmiech

[beaviso]

W toku wymiany zapytań i odpowiedzi założyciel wątku zadal pytanie:

witam a mam jeszcze pytanie kto ma skode z 1.9 tdi , bo taki kolega mi powiedział ze skody z tym silnikiem są mułowate czy to prawda

Zatem dyskusja jest uzasadniona.
Moja opinia w pigułce: Jest dość mułowate. Szczególnie powyżej 120 km/h lub przy pełnym obciążeniu.

M.

[PiterNZ]

Posiadam O II 1,9 TDI moja opinia nawet przed chipem nie była mułowata przy normalnej jeździe nawet przy komplecie pasażerów z bagażem, zasadniczo licznikowych 140 nie przekraczam.
Bez ruszania z piskiem czy ścigania się ale przy wyprzedzaniu innych aut, nie kolumn.

Teraz jest po chipie - solidny warsztat z hamownią, chipowanie w granicach zdrowego rozsądku - i przyspieszenia jak dla mnie super.

PS Apropo mocniejszych aut, "wybrani" kierowcy twierdzą, że silnik 2,5 litra w benzynie to do spokojnej jazdy i dynamicznym by go nie nazwali stąd mułowatość to jednak subiektywne pojęcie.

[[email protected]]

Witam kolega podał mi stronę http://www.compsport.pl/kontakt , dziś tam dzwoniłem i za program wołają sobie 1500 zł dla mnie to trochę dużo , znajdę coś tańszego w okolicach Tarnów i do ilu KM podkręcić żeby samochód w miarę chodził a nie odbiło się to za bardzo na silniku .
pozdrawiam